wtorek, 20 grudnia 2011

Szronowzięty

Pierwszy szron w życiu Huana. Trawa chrzęści, co jest dla niego źródłem niesamowitej radości. Można biegać i skakać specjalnie, aby ten chrzęst usłyszeć. Co za szczęście dla psa, który, nota bene, nie lubi zimna i sypia czasami pod kocem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz