niedziela, 26 grudnia 2010

*dheigh- raz jeszcze

Pamiętałem, że o czymś zapomniałem. Przypomniałem sobie, o czym zapomniałem. (Dziur w pamięci będzie przybywać.) Figmentum. Leon Wielki pisze o novum figmentum Boga. Natomiast w Sakramentarzu Gelazjańskim na poranną mszę bożonarodzeniową przeznaczona jest – do wyboru – modlitwa, w której Kościół prosi o uwolnienie, przez Ofiarę eucharystyczną, od diabolica figmenta. Tu nieco inne znaczenie ma ten wyraz, utworzony od czasownika fingo, i za jednym z jego znaczeń idący. Fingo znaczy kształtować, formować, lepić – tworzyć. Twórczość jednak różnym może służyć celom, stąd fingo znaczy też zmyślać, oszukiwać – tworzyć pozór, tworzyć coś, co np. naśladuje rzeczywistość – i stąd fikcja. Diabolica figmenta, czyli diabelskie podróbki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz