sobota, 11 grudnia 2010

Parousia (horror produkcji Boskiej)

Czasownik horreo, od którego pochodzi rzeczownik horror, znaczy dosłownie: jeżyć się. Jeżyć się mogą, między innymi, włosy, z powodu zimna, ale też  ze strachu. Stąd wzięło się znaczenie horroru jako czegoś przerażającego, wprawiającego w paraliżujący strach.

W adwentowych jutrzniach pojawia się zapowiedź horroru, jaki ogarnie świat przy Drugim Przyjściu naszego Pana: Secundo (...) cum fulserit mundumque horror cinxerit, głosi starożytny hymn jutrzni (chociaż w liturgii mozarabskiej związany był z nieszporami). Ów horror może się kojarzyć z apokaliptycznymi opisami, zarówno w Ewangelii (Mk 13:14-26; Łk 21:7-28), jak i w Objawieniu św. Jana (np. Ap 6:12-17; 8:7-9:19).

Kiedy Pan objawi się in suae gloria maiestatis (I prefacja adwentowa), po trzykroć święty, wszechmogący, przenikający swym płomienistym spojrzeniem wszystko i wszystkich (cf. Ap 1:14) – niemożliwe, by przerażenie nie ogarnęło świata. Wszak już Psalmista śpiewał, że drży ziemia, gdy Pan na nią patrzy (Ps 104:32) – On, Najwyższy i Straszliwy (cf. Ps 47:2). Święty horror.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz