Na 8 września, Narodzenie Maryi Panny, Beda Czcigodny napisał długi hymn. Nie używa się go, a szkoda, w liturgii, co więcej, podejrzewam, że używano go tylko bardzo krótko we wczesnym średniowieczu. Poniżej kilka jego zwrotek, w przekładzie o. Mieczysława Bednarza.
O Chryste, przybądź, słuchaj nas,
ogarnij naszych myśli krąg,
i tych, co Tobie nucą pieśń,
osłaniaj mocą zbawczych rąk.
Ty, coś z Dziewicy życie wziął,
aby ocalić nas, swą brać,
serca nam czyste w piersiach stwórz,
w czystości ciała pozwól trwać.
A Ty, coś milsza Bogu jest,
Maryjo, z wszystkich ziemi cór,
Panno i Matko Boża, słysz
łaskawie ten nasz zbożny chór.
O Panno, czyste łono Twe
za sprawą Ducha dało plon:
z Dawida rodu Mesjasz-Król
wyszedł, by posiąść świata tron.
Gdy korną chwalby Bożej pieśń
nucimy, dla Chrystusa hymn,
Matko Chrystusa, wspieraj nas
orędownictwem zawsze swym.
Emmanuelu! Matce Twej,
Dziewicy świętej, pełnej cnót,
śpiewamy hymny: usłysz nas
i Twój od złego wybaw lud.
Środkowe zwrotki, które pominąłem, przedstawiają sceny z życia Jezusa: narodzenie, ofiarowanie w świątyni, pokłon Mędrców, cud w Kanie Galilejskiej, ukrzyżowanie, Zmartwychwstanie, Wniebowstąpienie, Zesłanie Ducha Świętego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz