Znaleźć dobre ilustracje tolkienowskie jest naprawdę trudno. Większość jest dosyć banalna albo po prostu brzydka. Znaleźć dobre wyobrażenia Valarów jest szczególnie trudno. Właściwie nic w tym dziwnego, bo jak wyobrazić sobie istoty, pochodzące spoza tego świata, z natury swej niematerialne, nawet wtedy, kiedy przybiorą postać dzieci Ilúvatara? Jak wyrazić ich majestat i piękno? Taka chociażby scena spotkania Ulma, Władcy wód, z Tuorem. Ilustratorzy z Ulma robią zwykle jakąś parodię Posejdona skrzyżowanego z rybą, który bardziej śmieszy niż budzi grozę. Czasami ma niebieską skórę i zielone włosy, może dlatego, że artysta pomyślał o włosach Uineny.
Zupełnie przypadkiem znalazłem ilustrację spotkania Ulma z Tuorem, która naprawdę spodobała mi się. Autorem jest niejaki Daniel Govar, a jego dzieło wygląda tak (mam nadzieję, że nie łamię żadnych praw autorskich wklejając je tutaj):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz