Książka dziś przyszła. Przejrzałem na razie pobieżnie. Wygląda na to, że są to różne wersje historii Berena i Lúthien, jakie znamy z The History of Middle-earth, z komentarzami Christophera Tolkiena. Plus taki, że to, co jest w kilku tomach HoMe tutaj podano w jednym. Co ciekawe, jest tu i Eärendil, czyli właściwie historia nie tylko Berena i Lúthien, ale Silmarila, który zabrali z korony Morgotha. Ilustracje nierówne, np. Lúthien ze skrzydałmi Thuringwethil wygląda jak jakaś koszmarna anielica.
Tyle na teraz.
(nieco później)
Christopher Tolkien wyraźnie pisze, że w tej książce nie ma żadnych nowych tekstów. Jest to tylko wysnuty z różnych tomów HoMe wątek jednej opowieści. Pisze też, że to najprawdopodobniej ostatnia książka z pismami ojca, jaką wydaje.
(nieco później)
Christopher Tolkien wyraźnie pisze, że w tej książce nie ma żadnych nowych tekstów. Jest to tylko wysnuty z różnych tomów HoMe wątek jednej opowieści. Pisze też, że to najprawdopodobniej ostatnia książka z pismami ojca, jaką wydaje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz