Huan miał ruszający się ząb, bliżej trzonowych, i trzeba go było wyrwać na żywca. Udało się, dostał antybiotyk, w środku nocy doszedł do wniosku, że chce wyjść na spacer wysikać się. Wszystko powinno być już dobrze, dzięki św. Apolonii. Dziękuję za każdą modlitwę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz