Pisałem już o niej: tajemnicza krowa
Audhumla, która swym mlekiem karmiła Ymira, pierwszego z olbrzymów,
i wylizała – dosłownie – z lodowych brył Búriego,
przodka bogów. Jak mogła wyglądać? Niektórzy uważają, że jej
imię – nie do końca, tak naprawdę, dla nas zrozumiałe –
oznacza krowę bez rogów. Ładnie nawet takie krowy wyglądają, jak
widać na zdjęciach; nie przypominam sobie, abym taką bezrogą
krowę widział, zawsze mi się kojarzą z rogami, ale może nie
pamiętam aż tak dobrze. W końcu nie było mnie jeszcze, gdy
Audhumla lizała lód na Północy... Pojawia się ta cudowna krowa
tylko w Eddzie Snorriego, czyli tzw. młodszej, pojawia się u
początków stworzenia, jako karmicielka i stworzycielka, a potem
znika. Może w jakichś kenningach w poezji skaldów ją znaleźć
można. Búri
stał się praojcem bogów, którzy zabili Ymira, a z jego ciała
stworzyli świat. O boskiej Audhumli nic nie wiemy – co się z nią
stało po stworzeniu?
czy pośród lodów Audhumla mogła być brązowa? |
ta akurat ma rogi |
po prostu urocza |
biała i bez rogów, całkiem dobra kandydatka |
nakrapiana, może to mieszanka lodu i gorąca? |
ta jest przepiękna |
czy Audhumla wyglądała kiedyś młodo? |
wyjątkowo dostojna |
nieco smutna, pewnie z powodu ogrodzenia |
jeszcze jedna z rogami |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz