Zaczyna się msza. Przy śpiewie na wejście do ołtarza podchodzą kapłani. Po śpiewie na wejście nagle wojskowe trąbki, i do prezbiterium wprowadzają sztandar narodowy.
W liturgii ten, kto idzie na końcu, jest najdostojniejszy, najważniejszy: Ten, który idzie za mną, większy jest ode mnie (cf. Mt 3:11). Dlatego na końcu idzie zawsze główny celebrans. Tu nagle okazuje się, że od celebransa, w którego osobie, w czasie liturgii, obecny jest sam Chrystus Pan, ważniejszy jest sztandar.
Bluźniercze bezczeszczenie świętego misterium.
W liturgii ten, kto idzie na końcu, jest najdostojniejszy, najważniejszy: Ten, który idzie za mną, większy jest ode mnie (cf. Mt 3:11). Dlatego na końcu idzie zawsze główny celebrans. Tu nagle okazuje się, że od celebransa, w którego osobie, w czasie liturgii, obecny jest sam Chrystus Pan, ważniejszy jest sztandar.
Bluźniercze bezczeszczenie świętego misterium.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz