poniedziałek, 10 lipca 2017

Gdy się nie ma, co się chce

Czyli gdy nie ma się, któryś rok z kolei, możliwości wyjazdu na wakacje. Postanowiłem zatem zrobić sobie wakacje w Australii lat 20. minionego wieku. Oglądam wszystkie odcinki z panną Fisher, pisałem już o niej tutaj i tutaj. Tutaj można trailer zobaczyć. Dyskretny urok lat 20., ludzie myśleli wtedy, że są po wojnie, która przyniosła kres wszelkim wojnom, jak po zburzeniu Thangorodrimu... Cudowna moda lat 20., męska i kobieca, mająca w sobie o wiele więcej smaku niż to, co teraz widać na ulicach. I muzyka, wspaniała muzyka, no, może poza jazzem, którego nie cierpię. Ale charleston był boski.


Tak właściwie to miałem wyjazd wakacyjny, niecałe trzy dni w szpitalu. Inne łóżko, inne jedzenie, inni ludzie, zupełnie jak to, czego oczekujemy od urlopu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz