wtorek, 22 października 2013

Na koniec

Różowa malwa wydała swój ostatni kwiat.
Autor: o
Etykiety: ,

2 komentarze:

  1. Unknown25 października 2013 22:39

    ....a wysoka i giętka Dziewanna , wsparta o srebrne miskanty - pachnie najpiękniejszą wonią pasji życia ...
    i tak też obieram ją za Przyjaciółkę swoich zmagań ;) ...
    Wszystkiego - co Dobre ... Marcinie

    OdpowiedzUsuń
  2. Marcin Lómendil Morawski (a Descensu ad inferos)27 października 2013 10:41

    Dziękuję.
    Dziewanny w okolicy nie ma...

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)