Kobitka na spacerze skarży się, że jest za gorąco. Fakt, prawie 30 stopni. Ale kiedy było ok. 20, kobitka narzekała: Strasznie zimno!
Tak trudno się zdecydować na jedno? Ja narzekam tylko na ciepło (od 15 stopni wzwyż). A ta kwęka, i tak źle, i tak niedobrze, i jeszcze innych tym zanudza.
Tak trudno uznać, że kobieta ma inne optimum termiczne niż mężczyzna? Przeciętny mężczyzna ma niższą i szerszą skalę temperatury komfortu niż przeciętna kobieta. Dla was zaczyna się od 17 a kończy na 25, dla nas zaczyna od 24 a kończy na 25. :P
OdpowiedzUsuńSkala komfortu dla mnie zaczyna się na minus piętnaście i kończy na plus dziesięć. A ta kobitka akurat narzekać będzie na temperaturę zawsze i wszędzie. Ew. traktuje to jako elegancki temat rozmowy, chociaż szczerze wątpię, by czytywała Jane Austen.
UsuńCiekawym, jak ziemniaki obrodzą w tym roku. :-D
Zima i szadź jak okiem sięgnąć, i śnieg. Zapach zimnego, mroźnego powietrza i słońce w zamarzniętych kryształkach lodu. Skrzypienie pod nogami. Albo noc i tylko skrzenie bieli. Co innego lato i nieustanna zmienność kolorów wokół, i zapachów. Zmienność odczuć pory dnia i nocy...
UsuńPogoda jest eleganckim tematem rozmowy dla wszystkich, to już element kultury masowej. W przeciwieństwie do Jane A., której osobiście nie lubię. Do tego stopnia, że Pride and Prejudice była jedyną pozycją, której nie zidentyfikowałam (po fragmencie) i nie omówiłam na egzaminie z literatury onegdaj. :P A czytałam, czytałam...
OdpowiedzUsuńJam jest człek Północy, z ducha i ciała.
OdpowiedzUsuńRozmowa o pogodzie może być miła, byle nie była wiecznym narzekaniem, chociaż nie do zniesienia był też w TV hurraoptymizm niejakiego p. Kreta, który marzył o jak najwyższych temperaturach. Kiedyś do kościoła przychodziła paniusia z podobnym hurraoptymizmem, aczkolwiek nie pogodowym, i, wierzcie mi, to nie było normalne ani naturalne.
Ja Miss Austen kocham, chociaż już dawno nie czytałem.
UsuńJak to z hurraoptymizmem?!
OdpowiedzUsuńTzn. p. Kret czy paniusia z kościoła? Hurraoptymizm widać w oczach, w twarzy, w ruchach. Trudno określić, trzeba zobaczyć.
Usuń