Porównujemy Cię dziś, święta Dziewico, do krzewu gorejącego: Bóg się objawił w płomieniu, lecz krzewu nie uszkodził, nie spalił. Tak też i w Tobie objawił się Bóg, z Ciebie się narodził, lecz nie naruszył Twojego dziewictwa. Jesteś też, jak przypomina inna antyfona, jak runo Gedeona, które przyjęło w siebie deszcz z niebios, Zbawiciela świata. Błagamy, abyś wstawiała się za nami, grzesznymi, jak zawsze Cię o to błagamy.
Przypomnę fragment średniowiecznego wiersza angielskiego w doskonałym przekładzie zmarłego w zeszłym tygodniu Stanisława Barańczaka, pasujący do dnia dzisiejszego:
Nikt jak Ona nie był
Matką, choć Dziewicą:
Mogłać taka Pani
Być Bogurodzicą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz