Siedzę sobie w kabinie na zabiegu, w tle gra radio (jak ja nie cierpię radia!), i nagle słychać śpiew jakiegoś chórku: Przeleć mnie. Trochę mnie to zdziwiło, ale, jako że radio grało bardzo w tle, pomyślałem, że może coś źle usłyszałem.
Wróciłem do domu, sprawdziłem w internecie: istnieje piosenka ze słowami Przeleć mnie, śpiewana przez Alibabki, nazywana 'tangiem zalotnym'.
Dobrze, że tym razem na rehabilitacji nie było żadnej zakonnicy, mogłyby się zgorszyć. Chociaż... Kiedyś w sklepie z dewocjonaliami sprzedawczyni powiedziała do mojej znajomej, kupującej medalik: Pani se przeleci te Matki Boskie. A kiedy uczyłem w szkole nazaretanek, dyrektorka powiedziała mi: Pan przeleci dziewczyny na początku lekcji, według listy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz