The holly and the ivy,Ostrokrzew jest związany z tą porą roku. Pojawia się w bożonarodzeniowych pieśniach, Zielony Rycerz, przyjeżdżający na dwór króla Artura, trzyma w ręku gałęzie ostrokrzewu. Niewątpliwie, są w tym pogańskie echa, jakieś tajemnice związane z zimą, przesileniem, wegetacją. Co ciekawe, ostrokrzew powiązany jest z męskością, tak jak bluszcz z kobiecością. Ale w podanej wyżej kolędzie ostrokrzew jest także symbolem Maryi Dziewicy. Kwiaty ostrokrzewu są białe, więc wywołały skojarzenia z dziewictwem Najświętszej Maryi. Chrystus staje się jagodą ostrokrzewu, czerwoną, pomiędzy cierniami, a to już zapowiedź Jego Męki i krwi przelanej dla odkupienia ludzkości. Tekst niby banalny, zwłaszcza refren może się taki wydawać (badacze uważają, że oryginalny refren składał się tylko z pierwszego i czwartego wersu), a jednak bardzo głęboki i piękny.
When they are both full grown,
Of all the trees that are in the wood,
The holly bears the crown.
O the rising of the sun
And the running of the deer,
The playing of the merry organ,
Sweet singing in the choir.
The holly bears a blossom,
As white as the lily flower,
And Mary bore sweet Jesus Christ,
To be our sweet Saviour.
O the rising of the sun, etc.
The holly bears a berry,
As red as any blood,
And Mary bore sweet Jesus Christ
For to do us sinners good.
O the rising of the sun, etc.
The holly bears a prickle,
As sharp as any thorn,
And Mary bore sweet Jesus Christ
On Christmas Day in the morn.
O the rising of the sun, etc.
The holly bears a bark,
As bitter as any gall,
And Mary bore sweet Jesus Christ
For to redeem us all.
O the rising of the sun, etc.
The holly and the ivy,
When they are both full grown,
Of all the trees that are in the wood,
The holly bears the crown.
O the rising of the sun, etc.
Zawsze chciałem mieć w domu ostrokrzew na Boże Narodzenie, nigdy się nie udało.
Myślę o zakupie i posadzeniu ostrokrzewu, ale to trochę ryzykowne w ogrodzie na wschód od Wisły, jeśli naturalną granicą występowania jest Łaba. Skądinąd - widziałam u nas rosnące ostrokrzewy, z tych o ciemnozielonych liściach, kilka wymarzło, kilka przetrwało i rośnie, ale nie kwitną i nie owocują. Jest jeszcze opcja uprawy w domu, w donicy, ale źródła milczą, czy to ma szanse.
OdpowiedzUsuńW jesieni marzyłam o krzewie z czerwonymi jagodami do ogrodu, ale z przyczyn klimatycznych miała to być raczej irga. Potem chcieli nam ogrody zabrać, więc nie kupiłam nic. Ale marzę dalej. :)
Moja łacinniczka ma ostrokrzew w ogrodzie, ale nie wiem, czy kwitnie i owocuje. Taki domowy w doniczce byłby dla mnie ok. A przed świętami widziałem pierwszy raz ostrokrzew w kwiaciarni, "cięty", ale nie miałem pieniędzy i daleko była od domu kwiaciarnia :-/
UsuńOstrokrzew jest trujący dla kotów, czyli tylko na balkon by się nadawał. Phoebe wprawdzie podgryza tylko cyklameny, ewentualnie jakiś zwiędły listek trzykrotki czy orchidei, ale kto wie, jak zareaguje na czerwone kuleczki. W końcu niektórzy nawet galaretkę w odświeżaczu do toalety znajdują apetyczną. Podobno.
OdpowiedzUsuń