Ewangelia o Marcie i Marii (Łk 10:38-42) była kiedyś przeznaczona na dzień Wzięcia do nieba świętej Maryi, Bożej Rodzicielki, 15. sierpnia. Objaśniano tę perykopę tak: Podobnie jak Marta, Kościół na ziemi zmuszony jest oddawać się troskom doczesnego żywota, ale jednocześnie na wzór tejże błaga Maryję o pomoc. Trochę naciągany to komentarz do Ewangelii.
Marta i Maria mogą wydawać się tak bardzo różne, jedna ma wyobrażać życie czynne, druga kontemplacyjne. Ale pamiętać trzeba i o tym, że są siostrami. Występują, jeśli można tak rzec, razem. Jedną i drugą Kościół czci jako świętą.
Abraham szybko przyrządzał posiłek dla swoich gości: podpłomyki szybko można upiec, ciasto nie musi wyrastać, ale zaszlachtować cielę, oprawić i ugotować mięso, trochę czasu to jednak zajmuje. Może ktoś wie? Godzinę przynajmniej, jak sądzę? Dla współczesnego człowieka Abrahamowe 'szybko' to raczej 'wolno'. Czas inaczej płynął dla patriarchów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz