środa, 16 kwietnia 2014

Ciemne psalmy

Coraz więcej osób śpiewa jutrznie w Wielki Piątek i Wielką Sobotę, dlatego sądzę, że warto coś napisać o niektórych psalmach, w te dni odmawianych. Niektóre psalmy w miarę łatwo zrozumieć, bo wprost mówią o Męce Pańskiej, cytowane były w Ewangeliach i Dziejach Apostolskich właśnie w odniesieniu do męki Jezusa, zatem stoi za nimi tradycja apostolska. Taki jest przede wszystkim psalm 22 [21], który mówi o przebiciu rąk i nóg Mesjasza, o podzieleniu Jego szat, o Jego pragnieniu i osłabieniu, dokładnie tak, jak opowiadają o tym Ewangeliści. Taki jest też psalm 2, odmawiany i w dzień śmierci Jezusa, i w dzień Jego narodzenia: mówi o władcach świata, czyli arcykapłanach i uczonych w Piśmie, którzy zeszli się przeciw Panu i Jego Mesjaszowi (cf. Dz 4:26), i skazali Go na śmierć. Można się jednak zastanawiać, jak rozumieć psalm 38[37], psalm pokutny, który liturgia wkłada, w Wielki Piątek, w usta Chrystusa. Jak On, wolny od grzechu, może modlić się słowami grzesznika, który błaga Boga o odwrócenie gniewu i łaskę? Trzeba sobie tu przypomnieć słowa św. Pawła: Bóg uczynił grzechem Chrystusa, który nie znał grzechu (bo Jezus nigdy nie zgrzeszył!), uczynił Go grzechem dla nas, dla naszego usprawiedliwienia (2 Kor 5:21). Jezus w swoim ciele poniósł na krzyż wszystkie nasze grzechy, jak przypomina św. Piotr (1 P 2:24). Cała nasza niegodziwość niejako zogniskowała się w Chrystusie Jezusie, On stanął przed Ojcem jako grzech, a więc coś, co jest Bogu całkowicie obce i wstrętne, po to, aby odkupić nasze grzechy. Stąd słowa pokutnych psalmów, 38[37] i 51[50], stają się Jego słowami w modlitwach Wielkiego Piątku. Stąd też, między innymi, Jego opuszczenie na krzyżu, wyrażone słowami Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?

Psalmy Wielkie Soboty są, można rzec, spokojniejsze, pełne spokojnej ufności, i znowu stają się słowami Chrystusa: Ciało moje będzie spoczywać w nadziei, w nadziei na zmartwychwstanie (Ps 16[15]); zasnę i spocznę, a ten sen jest obrazem śmierci, jakiej się poddał nasz Pan (Ps 4). Tylko psalm 64[63] wraca z niepokojem i trwogą, mówi znowu o Męce Pańskiej, dopełniającej się w świecie umarłych, jak to dopowiada antyfona następującej po tym psalmie pieśni: Od bram Otchłani ocal moją duszę, Panie. Sam Chrystus przemawia do Ojca, przemawia w imieniu każdego człowieka, którego odkupił.

Ten śpiew psalmów, antyfon i hymnów w czasie świętego Triduum jest najdoskonalszym sposobem przeżywania Męki Pana, o wiele lepszym niż wszelkie ludowe nabożeństwa paraliturgiczne, bo używa tych samych słów, którymi modlił się w swoim ziemskim życiu Jezus.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz