Ciekawym, czy ktoś zwrócił uwagę, że w swojej homilii w Noc Zmartwychwstania papież Franciszek nawiązał do swojego biskupiego zawołania: Miserando atque eligendo. Jak kiedyś pisałem, to cytat z homilii św. Bedy, homilii do Ewangelii o powołaniu celnika Mateusza. Jezus spojrzał na Mateusza z miłosierdziem (miserando, litując się) i w ten sposób wybrał go (eligendo, wybierając) na apostoła. W homilii wielkanocnej papież mówił o momencie, kiedy Jezusa nas mija, patrzy na nas, nasze spojrzenia się krzyżują, a On pozwala nam poznać, że nas kocha, zupełnie jak w scenie powołania św. Mateusza. Jakby nawiązanie do własnego powołania, sprzed lat, kiedy Bóg wezwał go na kapłana, potem na biskupa, wreszcie na papieża. Powołanie Mateusza miało miejsce w Galilei, i właśnie o powrocie do Galilei, który nakazał swoim uczniom Zmartwychwstały, mówił papież w nocy. Powrót do początków powołania, pierwszego spotkania z Jezusem, który teraz objawia się jako Zwycięzca śmierci, pokazuje wszystko w nowym świetle i wzywa do powrotu do pierwotnej miłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz