Msza w 3. niedzielę wielkanocną
zaczyna się słowami: Z radością wychwalaj Boga, cała ziemio,
psalm śpiewajcie Jego imieniu, oddajcie Mu cześć chwalebną,
alleluja (cf. Ps 66 [65]:1-2). Te słowa pełne radości, wezwanie
całego świata do chwalenia Boga, współgrają wręcz z przyrodą,
z drzewami, trawami, kwieciem, jakie widzimy po drodze do kościoła.
Oto wdzięk odradzającego się świata, pisał w wielkanocnym hymnie
łaciński poeta Wenancjusz Fortunatus, świadczy o tym, że
wszystkie dary wróciły wraz ze swoim Panem, wszystkie dary i piękno stworzenia
wróciły wraz z Panem Zmartwychwstałym, który odnawia wszystko. A
psalm 66 [65] jest w tradycji Kościoła psalmem o Zmartwychwstaniu
Pańskim, zapowiada je proroczo, kiedy mówi o życiu duszy i wyjściu
z udręki na wolność (cf. Ps 66 [65]:9.10-12).
Tę radość kontynuuje liturgia i w
kolekcie, i w modlitwie nad darami: radujemy się jako przybrane
dzieci Boże, cieszymy się, że nasze dusze zostały odmłodzone
przez łaskę, i w tej radości składamy Bogu Eucharystię,
błagając, aby ta radość stała się radością wieczną.
Liturgia i natura tworzą symfonię
radości. Parafrazując J 20:20, cały świat uradował się, ujrzawszy Zmartwychwstałego Pana.
Jeszcze kilka myśli w drodze z kościoła do domu:
1. Obiektywizm liturgii. Jak pisałem, wzywa ona do wielkanocnej radości, i wsłuchanie się lub wczytanie w te słowa liturgii, jakie Kościół nam dzisiaj daje w antyfonach i modlitwach, wczucie się w nie, daje nam chociaż na chwilę doznać owej radości Zmartwychwstania, nawet jeśli jesteśmy w chorobie, smutku czy utrapieniu. Dotknięcie radości przez liturgię.
2. Skarby Słowa Bożego. Bóg wskrzesił Jezusa, zerwawszy więzy śmierci (Dz 2:24), w oryginale właściwie bóle czy udręki śmierci. Jakże potężny to obraz! A w 1. Liście św. Piotra czytamy o Baranku, przewidzianym przed stworzeniem świata, czyli o Chrystusie, którego ofiara przewidziana była przez Boga zanim czas się począł: Boże wszech- i przed-wiedza, Boża opatrzność, Boża potęga. Krew Baranka nas odkupiła, Krew Chrystusa.
3. Ciekawe pozycje ludzie przybierają w kościele. Dziś widziałem młodą kobietę, która na Przeistoczenie i na Komunię kucnęła koło krzesła w pozycji przypominającej tę, jaką przyjmuje mój pies, kiedy się załatwia. Co to miało wyrażać?
+ + +
1. Obiektywizm liturgii. Jak pisałem, wzywa ona do wielkanocnej radości, i wsłuchanie się lub wczytanie w te słowa liturgii, jakie Kościół nam dzisiaj daje w antyfonach i modlitwach, wczucie się w nie, daje nam chociaż na chwilę doznać owej radości Zmartwychwstania, nawet jeśli jesteśmy w chorobie, smutku czy utrapieniu. Dotknięcie radości przez liturgię.
2. Skarby Słowa Bożego. Bóg wskrzesił Jezusa, zerwawszy więzy śmierci (Dz 2:24), w oryginale właściwie bóle czy udręki śmierci. Jakże potężny to obraz! A w 1. Liście św. Piotra czytamy o Baranku, przewidzianym przed stworzeniem świata, czyli o Chrystusie, którego ofiara przewidziana była przez Boga zanim czas się począł: Boże wszech- i przed-wiedza, Boża opatrzność, Boża potęga. Krew Baranka nas odkupiła, Krew Chrystusa.
3. Ciekawe pozycje ludzie przybierają w kościele. Dziś widziałem młodą kobietę, która na Przeistoczenie i na Komunię kucnęła koło krzesła w pozycji przypominającej tę, jaką przyjmuje mój pies, kiedy się załatwia. Co to miało wyrażać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz