Twoja cześć, chwała to pieśń, którą bardzo lubię, chociaż usłyszeć ją można chyba już tylko w Boże Ciało. A szkoda, bo jest piękna i językowo, i muzycznie, i teologicznie.
Twoja cześć, chwała, nasz wieczny Panie,
Na wieczne czasy niech nie ustanie.
Na wieczne czasy niech nie ustanie.
Tobie dziś dajem, z rzeszą tych ludzi,
Pokłon i pienie, my Twoi słudzy.
Pokłon i pienie, my Twoi słudzy.
Dziękując wielce Twej wielmożności
Za ten dar zacny Twej wszechmocności;
Za ten dar zacny Twej wszechmocności;
Żeś się darował nam, nic niegodnym,
W tym Sakramencie nam tu przytomnym.
W tym Sakramencie nam tu przytomnym.
Raczyłeś zostać w takiej postaci,
Nie szczędząc siebie dla nas, swych braci.
Nie szczędząc siebie dla nas, swych braci.
Przyszedłszy na świat, Pan wiecznej chwały,
Zaznałeś wiele nędzy niemałej.
Zaznałeś wiele nędzy niemałej.
Dałeś się potem z wielkiej miłości
Na męki srogie bez wszej litości.
Na męki srogie bez wszej litości.
Dałeś swe Ciało, by krzyżowano,
I Krew Najświętszą, by ją przelano.
I Krew Najświętszą, by ją przelano.
Wstępując zasię do chwały wiecznej,
Zostawiłeś nam ten to dar zacny.
Zostawiłeś nam ten to dar zacny.
Na co my patrząc w tym Sakramencie
Słowu Twojemu wierzymy święcie.
Słowu Twojemu wierzymy święcie.
Tobie my, Boże, teraz śpiewamy,
Przed Twą światłością kornie padamy.
Przed Twą światłością kornie padamy.
Użycz nam łaski, wszechmocny Boże,
Bez Twej pomocy człek nic nie może.
Bez Twej pomocy człek nic nie może.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz