Siedzą dwie babeczki przed pracownią rentgenowską i rozmawiają o przychodni. Jedna mówi: Na pierwszym piętrze to tylko EKG, Wampirek i pierwszego kontaktu.
Albo ktoś nowy pracuje, albo Kaszalot przekształcił się w Wampirka.
* * *
Jest znowu gorąco. Zupełnie nie rozumiem, jak ludzie mogą wytrzymać w wełnianych czapkach. I to młodzi ludzie, nie wiekowe staruszki, które i latem zakładają na siebie palta i szaliki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz