Trzy okładki, które bardzo mi się podobają. Do Czarnoksiężnika z Archipelagu, Grobowców Atuanu i Najdalszego brzegu. W moim prywatnym rankingu okładek ziemiomorskich są w tej chwili na pierwszym miejscu. Rzadko się trafia na tak dobre ilustracje (ściślej mówiąc, na okładki, bo nie wiem, czy te szwedzkie wydania miały jakieś ilustracje wewnątrz.) Coś jest w ich stylu jakby z Cora Bloka, ilustratora Tolkiena, i z Tove Jansson też. Ciekawe, czy Tove ilustrowała książki Le Guin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz