Przedwczoraj trafiłem w telewizji na miły serial: Zagadki kryminalne panny Fisher. Rzecz dzieje się w latach dwudziestych minionego wieku (wspaniałe stroje i wnętrza!) w Australii. Tytułowa Phryne Fisher jest prywatnym detektywem, ściśle współpracującym z policją, czy może, dokładniej rzecz ujmując, z jednym z policyjnych detektywów. Jej ciotkę gra świetna angielska aktorka, Miriam Margolyes, znana pewnie dobrze wielbicielom Pottera. Serial jest wciągający, dobrze się go ogląda, pokazywane są dwa odcinki pod rząd. Bardzo polecam lubiącym kryminały i lata dwudzieste. Można zobaczyć Australię z tamtych czasów, ja o niej właściwie nic nie wiedziałem, więc jest to dla mnie jakaś nowość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz