Oglądałem ostatnio dwa
cyboria, czyli naczynia na Komunię świętą, z 12. wieku. Jedno z
nich nazywane jest cyborium Balfoura, gdyż należało kiedyś do
arystokratycznej rodziny Balfourów. Są na nim wyobrażone sceny ze Starego i Nowego
Testamentu, odpowiednio dobrane – Stary Testament na samym
naczyniu, Nowy na pokrywce – ukazujące figury, zapowiedzi dzieła
Odkupienia i ich wypełnienie. Innymi słowy, na samym naczyniu sceny
ze Starego Testamentu zapowiadają sceny z Nowego Testamentu,
wyobrażone na pokrywce. Tematyka bliska uroczystości Bożego Ciała,
jak o tym świadczy fragment sekwencji mszalnej na tę uroczystość:
In figuris praesignatur, / cum Isaac immolatur, / agnus Paschae
deputatur, / datur manna patribus. Ofiarowanie Izaaka, baranek
paschalny, manna na pustyni są figurami, zapowiedziami Eucharystii,
ofiary Chrystusa, spełnionej pod postacią chleba i wina w czasie
Ostatniej Wieczerzy i na krzyżu, w Wielki Piątek.
Na cyborium Balfoura
znajdujemy takie sceny – podaję ich układ na zasadzie figura (ST)
i spełnienie (NT):
- obrzezanie Izaaka – chrzest Chrystusa
- Izaak niesie drwa na ofiarę – Chrystus niesie krzyż
- ofiara Abrahama – ukrzyżowanie Chrystusa
- Samson i prostytutka z Gazy – kobiety przy grobie Chrystusa
- Dawid zabija niedźwiedzia – Chrystus zstępuje do Otchłani
- wzięcie do nieba Eliasza – Chrystus wstępuje do nieba.
Niektóre z nich są dla
nas łatwe do odgadnięcia i skojarzenia: niesienie drew przez Izaaka
i niesienie krzyża przez Pana; ofiara Abrahama – Izaak złożony
na drwach – i ofiara Chrystusa, przybitego do krzyża; wzięcie do
nieba proroka Eliasza i wstąpienie do nieba Chrystusa. Może nawet
obrzezanie Izaaka można jakoś połączyć z chrztem Chrystusa,
widząc w nich jakiś początek, oznajmienie synostwa i
przynależności do Boga. Ale co ma wspólnego prostytutka z Gazy z
pobożnymi kobietami, które przyszły namaścić ciało Pana,
złożone w grobie? Cóż, łączy je ta sama płeć i działanie
mężczyzn. Historię Samsona i kobiety z Gazy znaleźć można w
Księdze Sędziów (16:1-3). Samson odwiedził, że tak powiem,
prostytutkę w Gazie i zatrzymał się u niej na noc. Mieszkańcy
Gazy otoczyli dom i chcieli napaść na Samsona o świcie, on jednak
zrobił im niespodziankę i wstał o północy, rozwalił bramę
miasta i wyniósł ją na własnych ramionach na zewnątrz.
Jakkolwiek dziwne może się nam wydawać takie skojarzenie, średniowieczni teologowie dostrzegali w tym wydarzeniu zapowiedź
zmartwychwstania Chrystusa: mimo że Jego grobu pilnowali strażnicy,
On powstał z martwych w nocy, rozwalił bramy świata zmarłych i
wyszedł na wolność. Kobiety, które przychodzą o świcie, znajdują grób pusty, bo Chrystus Pan zmartwychwstał. A Dawid i niedźwiedź? Przed walką z
Goliatem Dawid mówi do Saula, że, pilnując owiec swego ojca,
musiał nieraz walczyć z lwem lub niedźwiedziem, które porywały
owce, i zawsze zwyciężał, wyrywając porwaną owcę z paszczy
drapieżnika (1 Sm 17:34-36). Taki obraz w naturalny sposób staje
się zapowiedzią zwycięstwa Chrystusa nad Otchłanią, jak to można
zobaczyć na ikonach Zstąpienia do Otchłani, czyli – właściwie
– Zmartwychwstania (Anastasis): Chrystus stoi na połamanych bramach
świata zmarłych i wyrywa, rzec można, z grobu Adama i Ewę.
Jak się mają te
wszystkie obrazy do Eucharystii? Jest ona pamiątką Męki, Śmierci,
Zstąpienia do Otchłani, Zmartwychwstania i Wniebowstąpienia
Pańskiego (cf. IV Modlitwa Eucharystyczna), można więc dopasować
do tych tajemnic wszystkie pary obrazów z cyborium Balfoura oprócz
pierwszej, tej z obrzezaniem i chrztem. Myślę jednak, że tutaj
chrzest jest bardzo odpowiedni i nieprzypadkowy: jest pierwszym z sakramentów, bez
niego nie można przystąpić do Eucharystii, a tajemnica paschalna –
i liturgia wielkanocna – obejmuje w ścisły sposób chrzest i
Eucharystię (cf. hymn z nieszporów wielkanocnych, Ad cenam Agni; w czasie Wigilii wielkanocnej nowo ochrzczeni przyjmują też Komunię świętą).
Przez chrzest stajemy się dziećmi Boga, słyszymy, jak Ojciec mówi
nad nami „jesteś moim ukochanym dzieckiem”, jak mówił nad
Chrystusem ochrzczonym w wodach Jordanu; wchodzimy do wspólnoty ludu
Bożego, otrzymujemy niezatarte znamię, jak obrzezanie dla ludu
Starego Przymierza. I jako dzieci Boże, narodzone na nowo, możemy
podejść do stołu Pańskiego, do uczty eucharystycznej
Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa.
Trzeba pamiętać, aby uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa widzieć w perspektywie wielkanocnej, w perspektywie Śmierci i Zmartwychwstania Pańskiego, bo z tych tajemnic Eucharystia wypływa, bez nich nie zaistniałaby. Bok Chrystusa, przebity na krzyżu, jest źródłem chrztu i Eucharystii, jak poucza św. Jan Chryzostom (cf. modlitwa czytań Wielkiego Piątku). Takie spojrzenie prowadzi nas też do przyszłego tygodnia, do uroczystości Serca Jezusowego: z Paschy Pana wynika całe życie Kościoła, jego sakramenty, jego liturgia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz