Biskupie zawołanie papieża Franciszka: Miserando atque eligendo. Spotkałem się z tłumaczeniem: lichy lecz wybrany (z taką interpunkcją), do tego ma to być, jak mi powiedziano, tłumaczenie pochodzące z kręgów tzw. tradycjonalistów, a więc ludzi do łaciny przywiązanych. Tylko że to nie jest tłumaczenie.
Miserando atque eligendo: litując się i wybierając, przez ulitowanie się i wybranie, tak to należy przetłumaczyć; obie formy to gerundium, rzeczownik czasownikowy. Jest to cytat z jednej z homilii do Ewangelii św. Bedy Czcigodnego, która, jeśli się nie mylę, pojawia się w brewiarzu w dzień św. Mateusza Apostoła, 21. września. Cytuję z pamięci: Vidit ergo Iesus publicanum, et quia miserando vidit atque eligendo, ait illi: Sequere me. Co znaczy: Jezus zatem zobaczył celnika (dokładniej: poborcę podatkowego), a ponieważ zobaczył go litując się nad nim i wybierając go, rzekł do niego: Pójdź za Mną.
Spojrzał na niego, czyli na Mateusza, litując się nad nim i jednocześnie wybierając go, tak przetłumaczyłbym, żeby było 'ładnie' po polsku. Z lichością nie ma to nic wspólnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz