Jest zimowo, więc w Wielką Sobotę roześmiani ludzie nie snuli się po ulicach. Ale dziś na mszach tradycjom stało się zadość.
Dwie kobitki całą mszę ust nie otworzyły. Ledwo zabrzmiało Bogu niech będą dzięki, alleluja, alleluja, były już poza ławką i sunęły do wyjścia.
Inna znowu babeczka zdążyła jeszcze przed mszą (a może już w trakcie, nie pamiętam) wysłać esemes.
Wreszcie, papieska msza w TV, nie oglądałem wprawdzie całej, ale i tak zdążyli mnie zdenerwować jezuiccy komentatorzy, skutecznie zagłuszający wszystko, jak też popisujący się swoją znajomością Pisma świętego i łaciny. Można się było np. dowiedzieć, że słowa Chrystus został ofiarowany jako nasza Pascha pochodzą z psalmu 117, a Dominum deprecemur: te rogamus, audi nos to Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie; z kolei Haec dies quam fecit Dominus, exsultemus et laetemur in ea miało znaczyć W tym dniu wspaniałym wszyscy się weselmy. Owszem, sens niby zachowany, ale jednak... Te słowa Oto dzień, który Pan uczynił są tak ważne, w takiej właśnie formie, jako cytat z psalmu, i będą nam towarzyszyć przez cały tydzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz